Bieganie patriotyczne - skąd ten fenomen? "Rynek się podzielił" [WYWIAD]

Polak lubi biegać. I to coraz bardziej. Ale okazuje się, że lubi mieć w tym także inny - prócz mety - cel. Stąd coraz większa popularność biegów z historią w tle. Skąd ten fenomen? Opowiada Marcin Kuriata z Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, organizatorem XXV Biegu Niepodległości.

CO, GDZIE, JAK - WSZYSTKO O XXV BIEGU NIEPODLEGŁOŚCI

CZYTAJ TEŻ: Nasza ulubiona dyszka - skąd się bierze fenomen tego dystansu?

Magdalena Sołtys: Tegoroczny Bieg Niepodległości pobił wszelkie rekordy. 12 tys. pakietów rozeszło się w 32 godziny! To nowa forma patriotyzmu czy po prostu rosnąca moda na bieganie?

Marcin Kuriata: Pewnie - tak jak w naszych imprezach - trochę chodzi o bieganie, a trochę o historię i pamięć o niej. Ale jestem przekonany, że narodziło się "bieganie patriotyczne". Na mapie imprez biegowych triada "Zabiegaj o pamięć"* [oprócz Biegu Niepodległości tworzą ją Bieg Konstytucji i Bieg Powstania Warszawskiego] to wydarzenia wyjątkowe. Nasz koncept oparty jest na łączeniu aktywności fizycznej z możliwością manifestowania swoich postaw patriotycznych. Myślę, że ta idea przyciąga tych, którzy normalnie nie wystartowaliby w masowym biegu ulicznym.

Jaki jest biegacz patriotyczny?

- Nasz wymarzony biegacz to osoba, której bieganie kojarzy się wyłącznie z radością, nigdy z forsownym, ekstremalnym wysiłkiem. Równocześnie niezwykle ważna, żywa jest dla niego pamięć o wydarzeniach historycznych. Rekordowo wzrastająca frekwencja w triadzie biegowej i zachowanie ludzi w niej startujących świadczą chyba o tym, że uczestnicy zbliżyli się do naszego ideału. Tę mieszankę sportowo-patriotycznych emocji rzeczywiście widać. Na starcie zawodnicy się jednoczą, bez zbędnego patosu. O zaangażowaniu niech świadczy pomysł utworzenia "żywej flagi", kiedy w bardzo zdyscyplinowany sposób uczestnicy biegu w białych i czerwonych koszulkach stają obok siebie, po dwóch stronach jezdni. Na pewno też nikt nie startuje w triadzie dla nagród. Te są zupełnie symboliczne.

Zawsze przygotowujecie dla biegaczy jakieś dodatkowe atrakcje historyczne. Co nowego w tym roku?

- Staramy się, aby każda organizowana przez WOSiR edycja triady miała swoje wyróżniki. Przy okazji Biegu Powstania Warszawskiego były to treningi historyczne oraz specjalne audioprzewodniki. Przed Biegiem Niepodległości również organizowaliśmy treningi funkcjonalne oraz dbamy o sferę edukacyjną i zdrowotną. Jeszcze przed biegiem (10 listopada) organizujemy wykłady dotyczące fizjologii organizmu i zbilansowanej diety. W biurze zawodów w wybranych terminach można skorzystać z badania analizy składu ciała. Wspólnie z serwisem Audioteka.pl namawiamy też naszych biegaczy na słuchanie podczas treningów ulubionych książek w postaci audiobooków. Jeden z naszych partnerów honorowych - Instytut Pamięci Narodowej - przygotował historyczny opis trasy biegu. Po drodze miniemy wiele ciekawych obiektów, z których historii często nie zdajemy sobie sprawy. A my lubimy historię i lubimy opowiadać o niej mieszkańcom Warszawy.

Inną grupą, która zabiega o pamięć i co roku manifestuje 11 listopada na ulicach miasta, są środowiska narodowe. Myśleliście, żeby może zachęcić ich do udziału w biegu - by w pokojowy, sportowy sposób dali upust swoim patriotycznym emocjom?

- Używając terminologii ekonomicznej, sądzę, że rynek się podzielił. I może niech tak zostanie. Są sympatycy biegania i dla nich forma wyrażania emocji w naszym biegu jest odpowiednia. Są również tacy, którzy wolą chodzić i krzyczeć. Każdy ma swoje preferencje i każda forma manifestacji poglądów może być odpowiednia, byleby nie ograniczała niczyjej osobistej wolności i była przeprowadzona zgodnie z przepisami prawa. Nasze imprezy spełniają te kryteria. Skupiamy się na nienachalnym propagowaniu biegania.

* ZABIEGAJ O PAMIĘĆ

Triadę "Zabiegaj o pamięć" tworzą trzy biegi. Oprócz Biegu Niepodległości, odbywającego się zawsze 11 listopada, są to: Bieg Konstytucji 3 maja upamiętniający rocznicę uchwalenia pierwszej w Europie konstytucji i Bieg Powstania Warszawskiego, rozgrywany w ostatnią sobotę lipca. Wspólny mianownik cyklu to połączenie historii z aktywnością biegową. W 2012 r. triadę ukończyło prawie 14 tys. uczestników. W tym roku wynik ten z pewnością zostanie pobity. W Biegu Konstytucji 3 maja wystartowało 2588 osób, w Biegu Powstania Warszawskiego - 4055. W Biegu Niepodległości na starcie stawi się 12 tys.!

Frekwencja stale rośnie od 2009 roku. - To był przełomowy moment dla rozwoju amatorskiego biegania w Polsce - mówią organizatorzy. Bieg Powstania Warszawskiego w 2008 r. ukończyło 685 osób, w 2009 r. - już 2639 uczestników. W kolejnych latach frekwencja rosła o 20-30 proc. W astronomicznym tempie zbliżamy się do osiągnięcia parytetu biegowego! W 2013 r. wystartowało o 63 proc. pań więcej niż w roku ubiegłym.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.