Gdańsk pobiegł

Iwona Guzowska, Maciej ''Gleba'' Florek, Adam Korol, Radosław Dudycz i 931 innych osób zamanifestowało w niedzielę (7 listopada) na plaży w Brzeźnie, że są z Gdańska oraz że traktują bieganie jako dobrą zabawę i sposób na zdrowie.

''Gdańsk Biega'' to impreza powszechna, dla każdego. Startowali i amatorzy, i zawodowi biegacze, m.in. Tomasz Czubak i Paweł Januszewski oraz zawodnicy polskiej sztafety 4x400 m z Pekinu, ale wygranym był każdy, kto ukończył dystans 3 lub 6 kilometrów. Nie było numerów startowych, ani pomiaru czasu, bo nie taka jest idea tej imprezy. Formuła ''run for fun'' to bieganie dla siebie, dla dobrego samopoczucia, w towarzystwie rodziny, przyjaciół.

- Chcieliśmy pokazać, że bieganie nie jest zajęciem wyłącznie dla profesjonalistów - podkreślali zgodnie Anna Zbierska, dyrektor Biura Prezydenta ds. Promocji Miasta oraz Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR w Gdańsku - organizatorzy imprezy.

Gdańsk Biega 2010Gdańsk Biega 2010 fot. fotoslaw.com

Zanim padł sygnał do startu, rozgrzewkę dla wszystkich uczestników poprowadził mistrz Polski w maratonie Radosław Dudycz. Imprezie ''Gdańsk biega'', promującej zdrowy styl życia towarzyszyło logo ''Jestem z Gdańska''. Była to kolejna akcja zorganizowana pod tym hasłem, powstała z myślą o aktywizacji mieszkańców. Uczestnicy biegu mogli pokazać, że są osobami aktywnymi, dla których Gdańsk jest miastem ważnym, ich ''małą Ojczyzną''.

- Bardzo lubię biegać w towarzystwie. Aktualnie trenuję z rewelacyjną ekipą "fanatyków" biegania którą stanowią Mariusz Pluta, Marek Sowa, Jacek Szydłowski, Michał Sowa, Rafał Zakrzewski - opowiadał po biegu olimpijczyk Adam Korol, któremu na trasie towarzyszyła małżonka.

Gdańsk Biega 2010Gdańsk Biega 2010 fot. fotoslaw.com

Wspaniałą atmosferę podkreślała także Iwona Guzowska. - Dopiero, co odstawiłam antybiotyki, więc  uznałam, że trzykilometrowa trasa będzie akurat. Ale gdy już biegłam z tak dużą grupą ludzi powiedziałam sobie - zapomnij o ''trójce'', biegniesz ''szóstkę''! - opowiadała ze śmiechem. Zadowolenia po pokonaniu 6 kilometrów nie krył też Maciej ''Gleba'' Florek - Udało się! Plusem trasy było to, że wiodła częściowo po plaży oraz alejkami. Dzięki temu zaangażowane były różne partie mięśni.

Gdańsk Biega 2010Gdańsk Biega 2010 fot. fotoslaw.com

Na mecie na wszystkich uczestników czekała wielka loteria ze wspaniałymi nagrodami. Do szczęśliwców powędrowało: sześć laptopów, trzy bony na zakupy w sieci Intersport na kwotę 1000 PLN każdy, pięć rejsów dla dwóch osób promem do Szwecji od Stena Line, bony na zakupy o wartości 200 PLN każdy od producenta odzieży sportowej Craft, odzież sportowa od sklepu Biegosfera. Były także karnety do fitness klubu Gymnasion, wejściówki do parku rozrywki dla najmłodszych Loopy's World, zaproszenia do Państwowej Opery Bałtyckiej, gdańskiego zoo i Centrum Hewelianum. Nie zabrakło miłych pluszaków, lwów-maskotek z logo akcji ''Jestem z Gdańska'' i autografami Iwony Guzowskiej, Macieja ''Gleby'' Florka i Adama Korola. Oprócz nagród, organizatorzy rozdali mnóstwo gadżetów i upominków: maskotki gdańskiego lwa, podkładki pod tablice rejestracyjne, koszulki akcji ''Jestem z Gdańska''.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.