Zespół pasma biodrowo-piszczelowego. Ortopeda radzi.

Pomaratońska kontuzja kolana nie daje spokoju Marcinowi. Co to może być za uraz i jakie leczenie może go czekać odpowiada dr Urszula Zdanowicz.

Marcin: W kwietniu ubiegłego roku brałem udział w maratonie, który zakończył się dla mnie silnym bólem po zewnętrznej stronie kolana. Dwóch lekarzy po badaniu USG stwierdziło zapalenie pasma biodrowo-piszczelowego. Odpoczynek od biegania i zabiegi rehabilitacyjne miały być lekiem na całe zło. Niestety, ból pozostał więc dostałem dwa zastrzyki z sterydów i... prawie nie bolało. W sierpniu wróciłem do treningów. Ból czasami się pojawiał, czasami go wcale nie odczuwałem - niezależnie od długości i intensywności treningu. Pod koniec listopada w trakcie spokojnego treningu po około 45 minutach ostry ból uniemożliwił mi nie tylko bieg, ale nawet chód. USG zrobione następnego dnia u specjalisty medycyny sportowej wysokiej klasy i wyrok: przewlekłe zapalenie pasma. Tu rodzi się pytanie. Jak ma wyglądać rehabilitacja, powrót do treningów, jak długo ma trwać przerwa od biegania, czy kolejne sterydy mogą pomóc? Czy mogę jeździć na rowerze i pływać? A może to nie pasmo jest problemem?

Dr Urszula Zdanowicz*: Po pierwsze proponowałabym jednak wykluczenie innych przyczyn dolegliwości bólowych w tej okolicy, takich jak np. uszkodzenie łąkotki bocznej, czy problemy w stawie rzepkowo-udowym. Może Pan mieć też kilka problemów jednocześnie (jedno nie wyklucza drugiego). I tu oprócz wnikliwego badania przez doświadczonego lekarza konieczne może być wykonanie zdjęć RTG (aby wykluczyć patologie kostne - USG tego ''nie widzi'', a przy przewlekłych i nawracających dolegliwościach wykonanie zdjęć RTG to podstawa) oraz rezonansu magnetycznego (badanie USG ''nie widzi'' tak głęboko położonych struktur jak chrząstka w stawie rzepkowo-udowym, czy tylna część łąkotki bocznej). Rezonans magnetyczny tak jakby "plasterkuje " kolano i jeśli warstwy są odpowiednio cienkie (rezonans powinien mieć 1,5 Tesli, a takie badanie trwa ok. 1 godz, 15 min) to wszystko można szczegółowo ocenić. Jeśli jednak problem faktycznie jest związany jedynie z pasmem biodrowo-piszczelowym spróbowałabym odpowiedzieć na pytanie dlaczego dochodzi do jego przeciążenia? Może warto wykonać badania biomechaniczne, analizę video biegu, może te przeciążenia to wynik nieprawidłowej techniki? Źle dobranych butów. Powtarzanie kolejnych blokad sterydowych, to nie jest dobry pomysł i zdecydowanie bym to odradzała. Zazwyczaj z czasem pomaga coraz mniej, a w miejscu podawania dochodzi do martwicy tkanek, i na dłuższą metę stan miejscowy raczej się pogarsza niż polepsza.

*Dr Urszula Zdanowicz - ortopeda traumatolog sportowy. Jest w zespole lekarzy opiekujących się polskimi olimpijczykami i w Zarządzie Komisji Medycznej PZPN. W latach 2005-2007 była członkiem Zarządu Komisji Medycznej PKOl, była w ekipie medycznej w trakcie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie. Od 2004 do 2008 r. w zespole lekarzy opiekujących się kadrą narodową i olimpijską Polskiego Związku Pływackiego. Pracuje w klinice Carolina Medical Center w Warszawie, specjalizuje się w leczeniu urazów sportowych, chirurgii rekonstrukcyjnej i artroskopowej. Trenowała pływanie, biega, jeździ na nartach i rowerze.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.