Start z Mostu Poniatowskiego, bieg przez Cytadelę Warszawską, podbieg Agrykolą i finisz na błoniach Stadionu Narodowego - to była piękna, choć wymagająca trasa. Padło sporo rekordów - nie tylko frekwencji, ale również naszych osobistych - życiówek. Temperatura była doskonała do biegania, chociaż biegaczom w paradę wchodził silny wiatr. Kto potrafił się uporać z nim i z dwoma podbiegami, które dały porządnie w kość uczestnikom - miał prawo być z siebie dumnym. Przedstawiamy serię zdjęć z półmaratonu. Swoich fotografii można już poszukać na fotomaraton.pl .
Zobacz również: 10 wyjątkowych miejsc na trasie 7. Półmaratonu Warszawskiego
oraz: Półmaraton na mecie .
Dołącz do nas na Facebooku.