OWM 2014. Sebastian Chmara: ?30 tys. biegaczy i jam sassion na trasie"

Zależy nam, żeby w przyszłości Orlen Warsaw Marathon dorównywał takim maratońskim gigantom, jak biegi w Londynie czy Berlinie - mówi Sebastian Chmara. Druga edycja OWM już 13 kwietnia. Zapowiada się na to, że wystartuje 30 tys. osób!

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śled ź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

Rozmowa z Sebastianem Chmarą, dyrektorem ds. komunikacji Orlen Warsaw Marathon i byłym sportowcem.

Damian Bąbol: Będzie rekord frekwencji podczas najbliższej edycji maratonu?

Sebastian Chmara: Ubiegłoroczna impreza zgromadziła 26 tys. osób. Wszystko wskazuje na to, że wystartuje 30 tys. uczestników. Wyższa frekwencja to jeden z głównych celów nadchodzącego OWM, który odbędzie się pod hasłem Narodowego Święta Biegania.

Ogromną wagę przykładamy do organizacji. Zapewniam, że będzie perfekcyjna. Staramy się, aby jak największy profesjonalizm był zauważalny na każdym poziomie. Gwarantujemy pełen komfort dla wszystkich startujących osób, począwszy od debiutujących amatorów, po bardziej doświadczonych zawodników. W ramach OWM zostaną zorganizowane mistrzostwa Polski, więc możemy się spodziewać biegaczy z najwyższej półki.

13 kwietnia odbędzie się również prestiżowy maraton w Londynie ze światowymi tuzami jak Wilson Kipsang - rekordzista świata w biegu na 42,195 km czy Mo Farah - mistrz świata i olimpijski na 5 i 10 km. Kiedy gwiazdy podobnego formatu wystartują w Warszawie?

- Co prawda elita w naszym maratonie nie będzie tak utytułowana, jak w londyńskim, ale z pewnością w Warszawie też możemy się spodziewać bardzo dobrych wyników. Jak wiadomo, jednym z faworytów będzie Henryk Szost, najlepszy europejski maratończyk i rekordzista Polski na tym dystansie (2 godziny 7 minut i 39 sekund). Wystąpi też czołówka polskich biegaczy. Na razie nie chcę ujawniać nazwisk zawodników z zagranicy, ale mogę zapewnić, że przyjadą biegacze z imponującymi rekordami życiowymi. Cały czas prowadzimy rozmowy. Za obsadę odpowiada Czesław Zapała, świetny menedżer i dyrektor sportowy OWM. Nie jest tajemnicą, że zakontraktowanie czołowych zawodników nie jest proste.

Jakie są plany na kolejne lata?

- Oprócz zwiększania frekwencji, zależy nam również na najwyższym poziomie sportowym. Na innych polskich maratonach nie odgrywa to tak znaczącej roli. Nasze podejście jest inne. Chcemy, żeby kwietniowy maraton w Warszawie był najszybszy w kraju. Co do planów na kolejne lata, to ambicją OWM jest doprowadzenie do tego, żeby była to impreza na miarę takich maratonowych gigantów, jak ten w Londynie czy Berlinie, gdzie w samym biegu na 42,195 km startuje kilkadziesiąt tysięcy osób.

W środowisku biegowym sporo kontrowersji wywołał fakt, że 13 kwietnia zostaną rozegrane dwa maratony: jeden OWM w Warszawie, a drugi w Łodzi, tym bardziej że oba miasta dzieli niewiele ponad 100 km.

- Londyn też organizuje maraton tego samego dnia, więc nie można mówić o jakimś niefortunnym terminie. Poza tym biegi na tak długich dystansach z reguły organizowane są wiosną lub jesienią. Fakt, że w tym dniu odbędzie się również maraton w Łodzi, możemy potraktować jako dodatkową ofertę dla zawodników. Każdy ma możliwość zgłoszenia się do biegu, który mu najbardziej odpowiada.

W ubiegłym roku podczas OWM w biegu na 10 km wystartowali m.in. Justyna Kowalczyk i Adam Małysz. Jakie gwiazdy zobaczymy tym razem?

- Swój udział zapowiedzieli już Adam Kszczot i Marcin Lewandowski, czyli nasi świetni biegacze na 800 m. Adam na pewno wystartuje na 10 km, a Marcin prawdopodobnie w sobotę (12 kwietnia) w biegu charytatywnym na 4,6 km. Z dystansem 10 km zmierzą się też Kuba Przygoński i Marek Dąbrowski, motocykliści rajdowi z teamu Orlenu. Będzie można spotkać się również z naszymi lekkoatletami - Tomaszem Majewskim i Piotrem Małachowskim. Oni raczej nie pobiegną na "dychę", a już na pewno nie w maratonie, ale niewykluczone, że podobnie jak Lewandowski będą uczestniczyć w sobotnim marszobiegu.

A jakie atrakcje szykujecie dla kibiców?

- Nowością będzie OWM Jam Session. To projekt skierowany do amatorskich kapel, którego celem jest ich promocja oraz dopingowanie maratończyków na trasie. Chcemy stworzyć atmosferę jam session i zachęcić kibiców do aktywnego wspierania zawodników. Ze wszystkich zgłaszających się zespołów wybranych zostanie 20 i zaprosimy ich do występu na trasie OWM. Potem nagrania tych kapel będzie można posłuchać w audycji "Offensywa" w Programie Trzecim Polskiego Radia. Poza tym w czterech dzielnicach, przez które będzie przebiegał maraton, zostaną stworzone strefy kibica, czyli w Śródmieściu, na Mokotowie, Ursynowie i w Wilanowie.

A ty, jako były mistrz świata w siedmioboju, też biegasz czy wybierasz inne sporty?

- Też się wciągnąłem. Biegam, i to sporo. Najczęściej startuję na 10 km i w półmaratonach, ale maraton - jak każdy prawdziwy mężczyzna - też zaliczyłem (śmiech). Czas? Nieco ponad 4 godziny.

Rozmawiał: Damian Bąbol

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.