Żeby nie zardzewieć

Półmaraton, czyli maraton. Ale jednak pół, czyli dystans nie tak zabójczy, do przebiegnięcia dla każdego, kto jako tako się ostatnio ruszał. Sprawdzisz sobie, czy przez zimę nie zardzewiałeś. Można przecież powolutku, krok za krokiem, zwłaszcza że w takiej masie niesie cię energia innych, a pociągną też widoki. Miasto oglądane z trasy odkrywa nieznane wdzięki. Największym zaskoczeniem są mosty - przez Wisłę, Wartę. Gdy mózg zalewają ci endorfiny, świat wygląda jeszcze ładniej.

Półmaratony otwierają biegacką wiosnę - oby była słoneczna. Już jest udana. W całej Polsce, nawet z rana (o czym wie Robert, który biega bladym świtem) i o zmroku, biegaczy jest coraz więcej. Lekko ubrani, w odpowiednich butach, z bidonikiem na pasku. Powstaje ruch ludzi świadomych, że biegać trzeba z pasją, ale i rozwagą.

Polskie parki i laski zaczynają wyglądać jak francuskie, amerykańskie czy kostarykańskie (tam też!). Coraz częściej w ruchu są rodziny: on na rolkach, ona biegnie (lub odwrotnie), dziecko na rowerku. Skoro o rodzinie mowa, zapraszamy do największej - czeka na was Klub Polska Biega. Zapiszcie się!

Maraton (nawet pół) to święto dla kilku tysięcy. Bieganie jest dla każdego. Gdy tylko przełamiesz pierwsze trudności, odda ci to, co zainwestujesz, z nawiązką. Schudniesz zdrowo i na trwałe, odzyskasz werwę, życiową energię, radość.

Mamy nadzieję, że w tegorocznym majowym weekendzie Polska Biega będzie nas 100 tys.

Na www.polskabiega.pl można się zapisać do klubu i zarejestrować na majowy bieg.

Copyright © Agora SA