Polska Biega 2013: O przyjaźni polsko-czeskiej

"Obserwowałem akcję, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, że i dla nas jest tam miejsce. Dopiero dyrektor jednej ze szkół rzucił: A może byśmy się zgłosili? - pomyślałem, że warto. Bo kiedy ludzie biegną maratony w Warszawie czy we Wrocławiu, jest wielkie halo. A my chcemy pokazać, że na prowincji też się da, że są biegacze, zaangażowani rodzice i nauczyciele. Biegniemy więc w niedzielę pod szyldem Polska Biega, po raz pierwszy i na pewno nie ostatni".

Aneta Augustyn: W Jaszkowej Dolnej mieszka 800 osób, a w zawodach Polska Biega wystartuje prawie 600, z Polski i Czech. Międzynarodowy bieg w małej wsi - jak to się robi?

Krzysztof Matysiak, dyrektor Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji Gminy Kłodzko: Dzieli nas kilkadziesiąt, no, najwyżej sto kilometrów, więc właściwie jesteśmy sąsiadami. Zaczęło się sześć lat temu, kiedy kilka naszych szkół zdecydowało się zaprosić do biegania czeskie szkoły. Sporo wsi w naszej gminie nawiązało wcześniej kontakty z wioskami po czeskiej stronie. Wtedy w 2008 roku przyjechało 60 uczniów z Czech, którzy pobiegli wspólnie z naszymi.

Dogadują się?

Bez problemu. Mamy tłumacza, ale zwykle nie ma potrzeby. Między uczniami nie ma dystansu, barier mentalnych. Nie chciałbym nadużywać wielkich słów, ale mam poczucie, że robimy nie tylko ten nasz mały bieg, że chodzi o coś więcej. Granice zniknęły z map, ale niekoniecznie z głów. Zwłaszcza tu, w strefie przygranicznej, długo funkcjonowały obopólne stereotypy. Czechów uważaliśmy za mniej bohaterskich, mało przyjaznych, a teraz uważam, że powinniśmy się od nich uczyć, przede wszystkim organizacji i poczucia humoru. No i są świetni, jeśli chodzi o sport masowy: w weekend Czecha nie ma w domu, bo jest na nartach, na rowerze albo w kajaku. Nam jeszcze daleko do tego poziomu, ale nasz bieg wpisuje się w ten trend. Teraz nie ma miesiąca, żeby Polacy i Czesi nie odwiedzali się wzajemnie. Robimy warsztaty ceramiczne, teatralne, taneczne, Polacy uczą się tam czeskiego, Czesi u nas polskiego... Organizujemy transgranicznego tenisa: dzieciaki z kilku naszych wiosek jeżdżą do Czech na zajęcia. Politycy niech dogadują się na górze, my robimy swoje na dole.

Przybywa biegających?

Z roku na rok. Pomysł na bieganie powstał 13 lat temu w gronie nauczycieli związanych z Gminnym Szkolnym Związkiem Sportowym, do którego należy 35 wsi w gminie Kłodzko. Na początku biegło zaledwie stu uczniów, teraz będzie około 600. Przyjadą ze szkół czeskich w Javornicy, Slatiny nad Zdobnici i Skuhrova nad Belou oraz z przedszkoli i szkół w Jaszkowej Dolnej, Kłodzku, Krosnowicach, Ołdrzychowicach Kłodzkich, Szalejowie Górnym, Wojborzu, Żelaźnie.

Jak sobie radzą czterolatki?

O, są szczególnie ambitne. Nogi im się plączą, ale prą do przodu za wszelką cenę. Ścigają się na 150 m w towarzystwie rodziców, którzy podtrzymują ich na duchu i na ciele, najczęściej trzymając za rękę. Wszystkie cztero- i pięciolatki dostają złote medale, obnoszą je potem z wypiętą piersią. W sumie mamy 12 biegów dla dzieci plus jeden kompletnie improwizowany: rzucamy hasło do startu dla wszystkich chętnych dorosłych. Sztafeta, cztery razy czterysta. Biegną rodzice, gminni urzędnicy, nauczyciele, strażacy, często w zupełnie niesportowych strojach.

Ile czasu i pieniędzy wymaga taka impreza?

Zaczęliśmy miesiąc temu: trzeba było wysłać zaproszenia do Czechów, kupić medale, dyplomy i puchary, kiełbasę na grilla i wodę mineralną, zadbać o zabezpieczenie medyczne oraz zgody rodziców na start dzieci. Do tego plakaty, maile, program po polsku i po czesku Cały koszt to nie więcej niż cztery tysiące. Niewiele, a zabawa przednia. Jestem urzędnikiem, ale dla mnie robienie takich zawodów to frajda, a nie obowiązek. Choć, przyznaję, sam nie biegam.

Organizujecie biegi od 13 lat, dlaczego w tym roku zdecydowaliście się na udział w Polska Biega?

Od lat czytam "Wyborczą", obserwowałem akcję, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, że i dla nas jest tam miejsce. Dopiero dyrektor jednej ze szkół rzucił: "A może byśmy się zgłosili?" - pomyślałem, że warto. Bo kiedy ludzie biegną maratony w Warszawie czy we Wrocławiu, jest wielkie halo. A my chcemy pokazać, że na prowincji też się da, że są biegacze, zaangażowani rodzice i nauczyciele. Biegniemy więc w niedzielę pod szyldem "Polska Biega", po raz pierwszy i na pewno nie ostatni.

Rozmawiała Aneta Augustyn

Szczegóły o wszystkich zawodach Polska Biega znajdziesz na Polskabiega.pl w zakładce rejestracja .

Główne uderzenie biegowe 24-26 maja to weekend Polska Biega. Możliwości startu przybywa lawinowo. Wczoraj wieczorem na mapie rozbiegania Polski było ich 490. Najwięcej na Mazowszu (55 biegów), w Śląskiem (53) i w Wielkopolsce (52).

Dziękujemy!

Gorąco zachęcamy każdego biegowego aktywistę: przygotuj na 24-26 maja krótki bieg. Na Polskabiega.pl znajdziesz regulamin akcji Polska Biega, gotowe projekty plakatów i dyplomów, które będziesz mógł wręczyć biegaczom. Masz pytania? Pisz: polskabiega@agora.pl lub dzwoń 22 555 42 88

Uwaga, już w najbliższy weekend w kilkunastu miastach Polski odbędzie się Test Coopera dla Wszystkich . Biegniesz 12 minut i na podstawie przebytego dystansu sprawdzasz w specjalnych tabelach, w jakiej jesteś kondycji.

Patronami medialnymi akcji Polska Biega są Sport.pl i Radio Złote Przeboje

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.