Mniej stresu, mniej kilogramów, za to więcej zdrowia, no i ta satysfakcja... W wyliczaniu korzyści z regularnego biegania jesteśmy naprawdę dobrzy. Ale postanowiliśmy udowodnić sobie i Wam, że nie poprzestajemy na pisaniu, zachęcaniu i teoretyzowaniu. Sami sobie rzucamy wyzwanie - 9 kwietnia pokonać trasę Półmaratonu Przytok i nie paść na mecie z wycieńczenia. Przy okazji postanowiliśmy wyciągnąć z domu wszystkich amatorów, nawet takich, którzy nigdy nie biegali. Przyłączcie się do naszej akcji i wstąpcie do drużyny Gazety. Czekamy na zgłoszenia pod adresem: rozbiegany@zielona.agora.pl
Zaczynamy się szykować w poniedziałek 31 stycznia. Namówiliśmy do współpracy fachowca - Remigiusza Wierzbickiego, biegacza i trenera ze Świebodzina. Remek przebiegł tysiące kilometrów, trenował kadrę polskich średniodystansowców, pomaga amatorom biegania z całej Polski. To on rozpisze plan treningów, które co tydzień w poniedziałki będziemy drukować w ''Gazecie''. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o bieganiu znajdziecie na tworzonym przez nas rozbieganym blogu oraz w naszym biegackim serwisie. Widzieliśmy już zalecenia Remigiusza Wierzbickiego na pierwszy tydzień. Naprawdę nie ma się czego bać. Zaczniemy powoli, by się nie zniechęcić, nie nabawić się kontuzji. Poprosiliśmy trenera, aby plan przygotował z myślą o osobach, które nigdy w życiu nie biegały lub robiły to bardzo dawno. Trzy razy w tygodniu trzeba będzie trochę się poruszać, ale przed tym warto kupić dobre buty do biegania. Doradzimy wam, jak kupić je z głową. Tak, wiemy, pogoda nie zachęca... A jednak właśnie teraz trzeba zabrać się za budowę fundamentów, by wiosną nie złapać zadyszki na trasie. Nam też trochę się nie chce zaczynać w tym chłodzie i błocie. Ale już nie ma odwrotu! Akcja rusza. W poniedziałek biegowa drużyna ''Gazety'' rusza na pierwszą przebieżkę. Zatem do zobaczenia na bieżniach, w parkach i na leśnych ścieżkach. Ponoć półmaraton to bieg szczęśliwych ludzi. 9 kwietnia na mecie w Przytoku spotkamy się więc w gronie szczęśliwych.
Półmaraton Przytok W biegu, który organizuje Lubuskie TKKF pod patronatem ''Gazety'', trzeba pokonać 21 km i 97 metrów po asfalcie. Górki na trasie sprawiają, że bieg w Przytoku nie należy do najłatwiejszych. Do startu dopuszczane są tylko osoby pełnoletnie i zdrowe. Na szczęście po drodze czekają na uczestników punkty z napojami. A fachowcy zapewniają, że kilka tygodni przygotowań wystarczy, by dotrzeć do mety w dobrej kondycji i z uśmiechem na ustach. Pamiętajcie, że debiutanci wręcz nie powinni ścigać się z najlepszymi! My dotrzemy do celu w spokojnym tempie. A potem, kto wie, może rzucimy się na trasy maratonów?
