Ponad 40 biegaczy uprowadzonych w parku im. Poniatowskiego w Łodzi

Ponad 40 osób zostało uprowadzonych w piątek wieczorem z parku im. J. Poniatowskiego w Łodzi. Wszyscy dobrowolnie wyrazili zgodę na to porwanie, gdyż był to jeden z elementów Drugiego Biegu z Okazji Dnia Uprowadzeń przez Obcych. W ten sposób łódzcy biegacze świętowali nadejście wiosny.

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śled ź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

- Pojawią się albo się nie pojawią, to tylko jest pewne - mówił na starcie Bartłomiej, jeden z organizatorów. - W zeszłym roku nie przylecieli, chociaż daliśmy im dodatkowy, akademicki kwadrans. Tym razem zaraz po biegu chcemy przenieść się w miejsce, gdzie będzie więcej osób i szansa, że ktoś nas uprowadzi, będzie mniejsza - zapowiadał Bartłomiej.

Start biegu zaplanowany został na godzinę 20. Taka nietypowa godzina została wybrana dlatego, by światła lądującego statku kosmicznego uatrakcyjniły zawody.

- Bieg zaczynamy z najszerszej alejki w parku. Nie chcemy, by ktoś zarzucił nam, że ściągnięty przez nas statek zniszczył drzewa lub trawniki - twierdził Marcin, który obsługiwał zegar mierzący czas. - Nie wiadomo, jakim napędem oni dysponują, tak więc założyłem na swoje auto pokrowiec. Z drugiej strony, jeśli zostaniemy uprowadzeni, to nie wiadomo, jak długo będzie ono tutaj stało, a dopiero wczoraj zostało umyte i nawoskowane - dodał Marcin, pokazując ręką na pobliski parking .

Większość zawodników, którzy zjawili się na starcie, zdecydowała się przebrać stosownie do okazji. Królowały: folia aluminiowa, odblaskowe czapeczki, migające światełka, a także maski. Jeden z biegaczy przyszedł przebrany za kosmitę, pojawili się także obrońcy sprawiedliwości: z Gotham przybył, a właściwie przybyła, Batwoman, a jej towarzyszem był Punisher.

- Niestety nie chodzimy już do szkół, by móc iść na wagary w ciągu dnia, więc chociaż tak możemy świętować nadejście wiosny. W końcu będzie można biegać, gdy jest widno, i nie trzeba będzie nosić kilku warstw odzieży - opowiada Michał, jeden z uczestników. I dodaje: - W tym roku i tak jest super. W pierwszej, ubiegłorocznej edycji było nas o połowę mniej, a temperatura oscylowała w okolicach minus dziesięciu stopni.

Bieg miał być rozegrany na dystansie 25 km, ale już po 5. km biegacze zostali porwani przez obcych (na szczęście nie w kosmos, ale jedynie do pobliskiej pizzerii, gdzie mogli uzupełnić spalone w trakcie treningu kalorie). Organizatorzy, portal RunningSucks.pl, na podstawie uzyskanego czasu wyliczyli uczestnikom czas, jaki osiągnęliby na 25 km. W zawodach po raz kolejny można wziąć udział korespondencyjnie. Wystarczy do końca weekendu przesłać na adres bieg@runningsucks.pl zapis swojego treningu na dystansie przynajmniej 5 km. Na podstawie wszystkich czasów zostanie ogłoszona klasyfikacja generalna.

Każdy z uczestników piątkowego biegu otrzymał na mecie pamiątkowy dyplom. Kolejna edycja Biegu z Okazji Dnia Uprowadzeń przez Obcych już za rok - w pierwszy dzień wiosny. Organizatorzy twierdzą, że być może sprawdzi się stare przysłowie: do trzech razy sztuka.

Zgłoś się do 10. Weekendu Polska Biega i zorganizuj bieg. Wypełnij formularz rejestracyjny . Masz pytania? Podyskutuj z nami na FORUM!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.