Polska Biega 2012: pierwsze imprezy na naszej mapie

- To będzie nasz czwarty bieg w ramach Polska Biega. Za pierwszym razem wystartowało 200 osób. W ubiegłym roku choć pogoda była okropna, bo strasznie lało, pobiegło ponad 120. To prawdziwy sukces! W tym roku polecimy 20 maja, będzie 3-kilometrowy bieg dla dorosłych i krótsze dystanse dla dzieci i młodzieży - opowiada Grzegorz Krukowski z Czermina, organizator pierwszego biegu zgłoszonego do tegorocznego weekendu Polska Biega, który odbędzie się 18-20 maja.

Anna Gorczyca: Był pan pierwszą osobą, która zgłosiła organizowany przez siebie bieg do akcji Polska Biega. Grzegorz Krukowski, nauczyciel wf. w Czerminie, pow. mielecki, woj. podkarpackie: Gdy zacząłem wypełniać formularz rejestracyjny na stronie internetowej akcji, mapa, na której pokazują się punkty-miejscowości, w których odbędą się biegi, była pusta. Byliśmy pierwszą kropką na tej mapie. Wiedziałem, że w drugiej połowie marca rozpoczną się zapisy i co jakiś czas zaglądałem na stronę. Któregoś wieczoru zajrzałem po raz kolejny, okazało się, że można się już zapisywać, poszczęściło mi się: byłem najszybszy.

Czermin będzie biegał kolejny raz... - To będzie nasz czwarty bieg w ramach Polska Biega. Za pierwszym razem wystartowało 200 osób. W ubiegłym roku choć pogoda była okropna, bo strasznie lało, pobiegło ponad 120. To prawdziwy sukces! W tym roku polecimy 20 maja, będzie 3-kilometrowy bieg dla dorosłych i krótsze dystanse dla dzieci i młodzieży. Na medale dla wszystkich, niestety, nas nie stać, ale będą dyplomy i coś do picia na mecie. Organizację naszych biegów zaczynamy razem z dyrektorem szkoły od szukania sponsorów. Wystarczy kilka zaprzyjaźnionych firm, każda zrzuci się po kilkaset złotych i już mamy na drobiazgi i poczęstunek dla biegaczy, a także na podstawowe organizacyjne wydatki.

W Czerminie po raz kolejny odbędzie się bieg w ramach weekendu Polska Biega. 20 maja będzie można przebiec 3 kilometry.W Czerminie po raz kolejny odbędzie się bieg w ramach weekendu Polska Biega. 20 maja będzie można przebiec 3 kilometry. Archiwum organizatora biegu w Czerminie

Najfajniejsze momenty w życiu organizatora? - Widok dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych, trzy-, czterolatków, które garną się do każdej konkurencji. Albo jak 55-letnia pani, gospodyni domowa, pierwszy raz w życiu startuje i udaje jej się dobiec do mety. To było rok temu: ta pani właśnie rzuciła palenie, chciała sprawdzić, na co ją stać. Zebrała niesamowitą owację. I wiem, że już szykuje się do startu w maju.

Czy pan też? W imprezach, które organizuję, sam nie startuję - muszę wszystkiego dopilnować, jestem też konferansjerem, a to ważna funkcja (śmiech). Ale uczestniczę w innych biegach. Rok temu wystartowałem w maratonie krakowskim. W tym roku też chcę, zwłaszcza że wypada w moje urodziny - 22 kwietnia. 42 kilometry na 42 lata...

Ładnie. Ale rozumiem, że w okolicy jest więcej "zakręconych" biegaczy? - Niedaleko, w Mielcu, działa prężnie klub Zabiegany Mielec - sam do niego należę. Ale w Czerminie nie ma zbyt wielu biegaczy. Wśród młodzieży bieganie przegrywa na co dzień z piłką nożną, a przede wszystkim z komputerem. Uczę w szkole średniej i poraża mnie przede wszystkim, jak bardzo dziewczyny unikają sportu. Potem, gdy dorosną i będą miały mniej czasu, będą szukać siłowni czy fitnessu i będą za to słono płacić. Szkoda, teraz mają sport za darmo.

Za udział w biegu stawia pan piątki? - Stawiam. Nawet celujące. Do udziału w biegu zachęcamy uczniów ze wszystkich szkół w gminie, dlatego kolegów nauczycieli proszę, żeby też docenili dzieciaki, które biegały.

A gdyby miał pan kogoś zachęcić do biegania, to... - Powiedziałbym: Na bieganiu możesz tylko zyskać...

Przyłącz się do nas i zorganizuj swój bieg w ramach akcji Polska Biega 2012!

Dołącz do nas na Facebooku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.