Wielki Bieg Pomocy: 1500 km przez największe polskie miasta w 35 dni!

Akcja nazywa się Wielki Bieg Pomocy i jest w 100 proc. charytatywna. - W trakcie biegu będziemy zbierać pieniądze dla dwóch dorosłych osób, które doznały bardzo poważnych urazów kręgosłupa i walczą o powrót do sprawności - tłumaczą organizatorzy wydarzenia Michał Ostojski i Mateusz Trzeciak.

"Biegamy ile wlezie, bo to kochamy. Tak samo jak kochamy pomaganie innym. Jesteśmy w pełni sprawni - mamy marzenie, aby uczynić z projektu "Wielki Bieg Pomocy" na przestrzeni paru lat najliczniejsze wydarzenie biegowe w Polsce. Niektórzy z nas mają marzenie, aby tylko wyzdrowieć, móc stanąć na nogi, czy pokonać chorobę. Połączyliśmy obie te kwestie i w ten sposób zrodził się pomysł na projekt: Wielki Bieg Pomocy!" - piszą o swoim celu Michał z Mateuszem na stronie PolakPotrafi.pl .

 

Obaj 3 sierpnia wystartują w niezwykłym biegu. W ciągu 35 dni planują przebiec 1500 km. Codziennie będą pokonywać od 25 nawet do 60 km! Po to wszystko? - W trakcie biegu będziemy zbierać pieniądze dla dwóch dorosłych osób, które doznały bardzo poważnych urazów kręgosłupa i walczą o powrót do sprawności. Niestety, żeby zorganizować taki bieg potrzebujemy funduszy potrzebnych na promocję (ulotki, plakaty, koszulki), niezbędny sprzęt, a w trakcie samego biegu posiłki, napoje i paliwo do samochodu technicznego, który będzie transportował najpotrzebniejsze rzeczy - opowiadają bohaterowie akcji.

https://www.facebook.com/wielkibieghttps://www.facebook.com/wielkibieg Michał Ostojski i Mateusz Trzeciak Michał Ostojski i Mateusz Trzeciak

I dodają: - Postawiliśmy przed sobą nie lada wyzwanie i poza spełnieniem własnych marzeń, a także przeżyciem wspaniałej przygody mamy jeszcze ważniejszy i bardziej szlachetny cel - oprócz codziennego "aplikowania" potężnej dawki endorfin do naszych organizmów, będziemy zbierać pieniądze na leczenie oraz rehabilitację Eweliny i Sławka. Ta dwójka uległa ciężkim wypadkom, które zmieniły ich dotychczasowe życie w walkę o powrót do sprawności. Pomoc dla nich jest naszym nadrzędnym celem. Pragniemy pomóc im robiąc to, co jest naszą pasją. Chcemy też pokazać, że każdy z nas może znaleźć swój sposób na to, aby od czasu do czasu wyciągnąć rękę do drugiej osoby, robiąc to z przyjemnością i ze szczerego serca.

Pieniądze na zorganizowanie biegu będziemy zbierać za pomocą portalu PolakPotrafi.pl

Pomogli już innym

To już trzecia taka inicjatywa Michała i Mateusza. Za pierwszym razem śmiałkowie przebiegli Polskę ze wschodu na zachód. Rozpoczęli bieg w Janowie Podlaskim i po pokonaniu 900 km w 25 dni dotarli do mety w Zgorzelcu. Średnio przebiegali 36 km dziennie . W ten sposób zebrali 5 tys. zł na leczenie 8-letniego Dominika.

Podczas drugiej edycji dwóch chłopaków postanowiło przebiec z Zakopanego na Hel, aby pomóc Kubie. Dokonali tego w 20 dni pokonując 850 km , co dało średnio 42,5 km przebiegniętych każdego dnia . W trakcie biegu zebrali 14 tys. zł! - Nie ma rzeczy niemożliwych! Jeżeli nasze marzenia wypływają z głębi serca, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je zrealizować - mówi Michał z Mateuszem.

 

Z Michałem i Mateuszem można również kontaktować się przez Facebooka i mailowo: info@wielkibiegpomocy.pl

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.