Ironman World Championship. 35. raz na Hawajach

W pierwszej edycji wzięła udział ledwie garstka zapaleńców. Ukończyło ją 12. Dziś o kwalifikację do tej imprezy walczą tysiące ludzi na całym świecie. 12 października na Big Island w Kona rozpoczną się Mistrzostwa Świata Ironmana.

Na pomysł morderczych zawodów, na które składa się 3,8 kilometra pływania, 180 kilometrów etapu rowerowego i biegowy maraton, wpadł John Collins. Żołnierz marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych wpadł na pomysł, by połączyć trzy największe imprezy sportowe na Hawajach w jedno. Podczas gali wręczenia nagród dla zwycięzców jednej z nich rzucił zebranym wyzwanie: "Kto ukończy je w jeden dzień, zostanie człowiekiem z żelaza". Na starcie w 1978 roku stanęło 15 amatorów. Do mety dotarło 12.

Dziś dostać się na listę startową jest niezwykle trudno. Oczywiście można spróbować szczęścia w loterii, ale liczyć, że trafi się jedno z 200 miejsc, to jak wierzyć w wygraną w Dużym Lotku. Większość startuje w kwalifikacjach rozsianych po całym świecie. W zależności od zawodów na Ironman World Championship trafia od 40 do 100 najlepszych osób ze wszystkich kategorii wiekowych łącznie. 12 października na Big Island do wody wejdą najlepsi z najlepszych.

Wśród faworytów wyścigu wymieniany jest Eneko Llanos. Bask w tym roku prezentuje świetną formę. Wygrał mistrzostwa Azji i Pacyfiku w Melbourne. We Frankfurcie dołożył tytuł mistrza Europy. W 2008 roku w Kona był drugi. Jego trenerem jest sześciokrotny mistrz świata na dystansie Ironman - Dave Scott.

Głównym rywalem Llanosa w walce o złoto Ironman Championship będzie na pewno Peter Jacobs, aktualny mistrz świata. Dwa lata temu był drugi. Australijczyk od 2009 roku co roku zawody w Kona kończy w pierwszej dziesiątce. Nie można też lekceważyć duetu Niemców. Sebastiana Kienle to aktualny i dwukrotny mistrz świata na dystansie Ironman 70.3. Andreas Raelert przez ostatnie cztery lata stawał na podium mistrzostw. Do kolekcji brakuje mu wciąż złota. Jego młodszy brat Michael leczy kontuzję kolana i nie wystartuje. Podobnie jak Chris McCormack, który leczy mononukleozę.

Rywalizację pań może zdominować Caroline Steffen ze Szwajcarii. Na swoim koncie ma już dwa srebra Ironman World Championship. Rok temu do złota zabrakło jej naprawdę niewiele. Na 4 kilometry przed metą wyprzedziła ją Lenada Cave, która została mistrzynią świata. Brytyjka to druga faworytka wyścigu. Jej rodaczka, Rachel Joyce, ma równie duże szanse na czołową lokatę.

Mimo złamanego obojczyka - wypadek na zawodach w meksykańskim Cozumel - duże szanse na zwycięstwo ma Mary Beth Ellis. W tym sezonie wygrała w Mont Tremblant, w Ironman France i Alpe d'Huez.

Wyścig główny mistrzostw świata rozpocznie się o godzinie 18.30 czasu polskiego w sobotę. Relacja na żywo na stronie internetowej www.ironman.com.

Na Big Island wystartuje czterech Polaków: Tomasz Jankowski, Rafał Medak, Paula Wozniakowski, Alicja Medak. Życzymy powodzenia!

Norseman, Celtman, Alpe d'Huez, Kona..., czyli pięć najpiękniejszych triathlonów na świecie

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.