Zanim wydasz tysiące na sprzęt
Gdyby przyrównać to trzecie miejsce do innych sportów to trochę tak, jakby Robert Kubica wróciwszy do F1, dojechał trzeci do mety jednego z Grand Prix. To pierwszy taki sukces triathlonistki z Polski.
Wyścig rozstrzygnął się na etapie biegowym. Jorgensen, która w dwóch ostatnich startach WTS miała najlepszy czas biegu, ale traciła zwycięstwo, bo z T2 wybiegała ze zbyt dużą stratą do czołówki, tym razem rower zakończyła w pierwszej grupie.
Na początku biegu na prowadzenie wyszła Ai Ueda. Do Japonki dołączyły jej rodaczki Yuka Sato i Mariko Adachi. Na drugim okrążeniu zaatakowała Jorgensen. Żadna z zawodniczek nie była w stanie wytrzymać narzuconego przez nią tempa. Do mety dotarła samotnie (1:58:38). Ueda była o prawie minutę gorsza (1:59:14).
Agnieszka Jerzyk walkę o trzecie miejsce stoczyła z Claire Michel. Była biegaczka NCAA, która studiowała w USA biegła naprawdę dobrze. Etap biegowy pokonała w 34 minuty i 57 sekund. Polka jednak była szybsza. Przebiegnięcie 10 kilometrów zajęło jej 34 minuty i 26 sekund. Jerzyk zanotowała także jeden z lepszych czasów na rowerze.
Obecna lider klasyfikacji generalnej, która wygrała dwa poprzednie wyścigi World Triathlon Series w Jokohamie dotarła do mety dopiero na 9. miejscu. Nie wpłynęło to jednak na kolejność zawodniczek i przed startem w Londynie, który będzie miał miejsce na przełomie maja i czerwca, Jodie Stimpson wciąż ma największą liczbę punktów.
Pięć ekstremalnych triathlonów, o których marzy każdy amator
Polka na co dzień reprezentuje klub REAL 64Sto Leszno. Agnieszka Jerzyk jest najlepszą polską triathlonistką. Jest akademicką mistrzynią świata i mistrzynią świata do lat 23 z 2010 i 2011 roku, multimedalistką Polski. Wielokrotnie wygrywała też zawody Pucharu Europy.
1. Gwen Jorgensen 8:38
2. Ai Ueda 01:59:14
3. Agnieszka Jerzyk 01:59:24
4. Yuka Sato 01:59:43
5. Alice Betto 01:59:58
6. Clarie Michel 01:59:59
7. Sarah-Anne Brault 02:00:03
8. Mariko Adachi 02:00:06
9. Jodie Stimpson 02:00:15
10. Gillian Sanders 02:00:20