Ultratriathlonista wzięty za nielegalnego emigranta

John van Wisse, który pod koniec sierpnia ustanowił nowy rekord świata wyzwania triathlonowego "Arch to Arc ", podczas próby został wzięty przez brytyjską policję za nielegalnego emigranta.

"The Enduroman Arch to Arc Triathlon" to triathlon, który zaczyna się pod Marble Arch w Londynie a kończy pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu. Śmiałkowie, którzy się z nim mierzą - robią to w samotności - mają do pokonania najpierw 140 km biegu do Dover.

Właśnie w Dover, kiedy van Wisse gotował się do przepłynięcia kanału La Manche, został zatrzymany przez miejscową policję.

Sytuacja miała raczej humorystyczny charakter. Zaniepokojeni mieszkańcy Dover widząc, że ktoś zeskakuje z łodzi, postanowili powiadomić miejscowe władze o wydarzeniu. Obawiali się, że to nielegalni emigranci próbują wyjść na brzeg.

Polak startuje w ultra trudnym triathlonie. Poznajcie Adama "StrąkMana" Sułowskiego

Po pojawieniu się organów porządkowych, straży przybrzeżnej i straży granicznej i wyjaśnieniach, jakie złożyli członkowie zespołu van Wisse, zgromadzeni całe zajście skwitowali śmiechem.

Australijczyk mimo przygody w Dover, dopiął swego. Przepłynął kanał La Manche (najkrótsza trasa to 33 km) i w Cale rozpoczął 290 kilometrowy etap rowerowy.

41-latek pobił rekord Marka Baylissa (73 godziny 39 minuty) o ponad 10 godzin. Pod Łuk Triumfalny dotarł po 61 godzinach i 21 minutach.

Wyniki cząstkowe:

Bieg - 15 godzin i 53 minuty

T1 - 8 godzin 21 minut

Pływanie - 12 godzin 31 minut

T2 - 10 godzin 31 minut

Rower - 14 godzin 7 minut.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.