Zaczynasz biegać i masz dość? Napisz do mnie!

Jeśli zaczynasz romans z bieganiem i po kilku treningach masz dosyć, to znaczy, że zabierasz się do biegania, jak pies do jeża. W takim przypadku musisz odpowiedzieć sobie na pytanie: CO MNIE CIĄGNIE W DÓŁ?

Często nasza niechęć jest dość prosta do zdefiniowania i jeszcze łatwiejsza do pokonania (oczywiście w przypadku, kiedy faktycznie CHCESZ i nie dajesz łatwo za wygraną, jak pierwszy lepszy leszcz z ulicy Sezamkowej), dlatego zanim się zniechęcisz, zweryfikuj, skąd pochodzi niechęć.

1. Nie chce ci się biegać, że względu na pojawiającą się zadyszkę , która uniemożliwia bieg przez dłuższy czas. Jeśli wychodzisz na trening a przebiegnięcie kilku minut bez przystanku jest dla ciebie wyzwaniem porównywalnym ze zrozumieniem polskiego systemu podatkowego, to znaczy, że... jeszcze nie jesteś przygotowany/a, by biegać!

Osoby początkujące (zaczynające od "zera") powinny zacząć od szybkich marszów przeplatanych truchtem, a nawet od samych marszów! Twój organizm potrzebuje czasu na przyzwyczajenie mięśni i płuc do wysiłku. Bieganie to proces, i bynajmniej nie ten rodem z Kafki. Uwierz, efekty przyjdą szybciej niż Korzeniowski po kolejny medal Igrzysk Olimpijskich. Cierpliwość jest kluczem!

2. Masz dosyć, bo wszystko cię boli . Bolą cię przednie części podudzia (piszczele) Ból w obrębie piszczeli ma różne podłoże (dosłownie), ale zazwyczaj jest związany z nieodpowiednio dozowanym treningiem. Jeśli biegasz zbyt często i intensywne, to zwyczajnie nie dajesz swoim niewytrenowanym mięśniom odpowiedniego czasu na regenerację . Poza tym nieodpowiednie buty do biegania i bieganie po twardym terenie mogą również wpływać na twoje bóle. Jak sobie z tym poradzić? Specjaliści rekomendują zimne okłady oraz zakładanie skarpet kompresyjnych . W przypadku silnych bólów konieczna jest przerwa w treningach, którą powinniśmy wykorzystać na wzmocnienie mięśnia piszczelowego przedniego i rozciąganie mięśnia trójgłowego łydki.

3. Masz dosyć, bo masz słomiany zapał . I jak większość ludzi nie potrafisz zarządzać swoją osobą. Być może jest też tak, że bieganie jest dla ciebie jedynie środkiem do osiągnięcia celu? To prawda - BIEGANIE pozwala osiągnąć bardzo szybko dobre efekty, zarówno wizualne jak i zdrowotne, ale największa zaleta biegania znajduje się gdzieś głębiej! Bieganie to przede wszystkim stan umysłu. Nie ma nic lepszego niż poranny trening , który daje energię na resztę dnia. Nie ma nic bardziej odprężającego niż wieczorne bieganie , dzięki, któremu możesz nawiązać spokojny dialog z samym sobą. Poza tym, bieganie jest naprawdę bardzo przyjemne. Wszelki dyskomfort jest wynikiem braku wiedzy na ten temat.

Dlatego jeśli brakuje Ci wiedzy pytaj i pisz: mateusz@trenerbiegania.pl !

Ogień!

M.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.