Halfworn. Gadżet roku 2015 [TEST]

Można je używać wiosną, latem, jesienią i ciepłą zimą. Na bieganiu, rowerze, kajakach, skiturach i innych spacerach. Zawsze wywołują uśmiech u obserwatorów. Mogą być ultrapraktyczne albo być tylko gadżeciarskim dodatkiem. Możesz wyrazić nimi siebie. Kurka, ale oni to wymyślili!

Mowa o Halfwornach, które szturmem wdarły się w tym roku na polski rynek. To tylko zwykłe rękawki, kawałek lajkry na ramiona - a tyle mogą!

halfworn, nyc marathon, maraton, bieganiehalfworn, nyc marathon, maraton, bieganie Na wietrznym TCS New York City Marathon sprawdziły się doskonale! (fot. M.Sołtys) Na wietrznym TCS New York City Marathon sprawdziły się doskonale! (fot. M.Sołtys)

Chronią przed słońcem lub zimnem i wiatrem. Są dostępne w kilkudziesięciu różnych wzorach. Można też zamówić wersję dedykowaną - zindywidualizowaną. Rękawki są wykonane pojedynczej warstwy niezbyt grubej lajkry, nie są dodatkowo ocieplane. To sprawia, że można ich używać przez większą cześć roku bez obawy o przegrzanie. Po zwinięciu są wielkości cienkich skarpetek.

Rękawki są dostępne w 4 rozmiarach (S-XL). Trzeba odpowiednio je dobrać, bo ściągacze na końcach nie są szczególnie mocne (nie mają wszytej gumy).

Ultrapraktycznych mocy nabierają na biegach ultra, gdzie nie tylko chronią, ale także pomagają kontrolować bieg.

fot. Halfworn.com

Nie są kompresyjne, ani zrobione z najwyższej jakości materiałów. Ale są czaderskie. I w sensownej cenie.

Więcej na halfworn.com

Za Halfwornami stoi małżeństwo biegaczy w Poznania - Ola i Bartek Mikołajczak.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.