Jak dużo biegamy? Czy startujemy w zawodach, a jeśli tak, to jakie imprezy lubimy najbardziej? Czy męczą nas kontuzje i jaką przykładamy wagę do diety, pulsometru czy sprzętu? Kim jest polski biegacz, i jak wiele (lub niewiele) ma wspólnego z naszym wyobrażeniem? Zobaczcie jaki obraz biegacza wyłania się z wyników ankiety przeprowadzonej przez miesięcznik Bieganie.
Od jak dawna biegasz? rys. Magdalena Ostrowska-Dołęgowska
Od jak dawna biegasz?
11% z nas to starzy wyjadacze - mają już ponad 10 lat stażu. Ale gro dopiero zaczyna zabawę z tym sportem. 43,5% ankietowanych biega od roku do trzech lat. 17% z nas biega od kilku miesięcy, co pokazuje, że nasza dyscyplina nabiera coraz większej popularności. Po co w ogóle wychodzimy z domu na trening? Zwykle żeby utrzymać formę (46%), rzadziej, ale zaraz na drugim miejscu - aby schudnąć (24%). I co najzabawniejsze mniej pań podaje ten argument (23%) niż panów (24%). Pytanie tylko czy Panie były absolutnie szczere? Wychodzi też na to, że dziewczynom nie zależy tak bardzo jak chłopakom na ściganiu się. Odpowiedź: Biegam, żeby się ścigać, wybiera 5,5% pań i dwa razy więcej panów.
Bieganie cieszy się największą popularnością wśród mieszczuchów, aż 60% ankietowanych mieszka w dużym mieście, zaledwie 11% na wsi. Zwykle są to ludzie wykształceni, aż 57% skończyło studia, 10% to studenci, zaledwie 3% biegaczy ma wykształcenie podstawowe. Niewielu wśród nas jest pracowników fizycznych - tylko 10%, zdecydowana większość rusza na treningi zza biurka (36%), i aż 20% piastuje stanowiska kierownicze.
REKLAMA
Jaki jest Twój tygodniowy kilometraż? rys. Magdalena Ostrowska-Dołęgowska
Ile kilometrów przebiegasz w tygodniu?
Najwięcej z nas ciągu tygodnia pokonuje od 20 do 50 (51%, zarówno kobiety jak i mężczyźni), ale też sporo z nas wpisuje do dzienniczka więcej, bo od 50 do 80 km (26%). Powyżej 80 kilometrów tygodniowo pokonuje tylko 5% biegaczy (i tylko 2,3% pań).
Najczęściej i najchętniej biegamy po ścieżkach i po szlakach (24,23%), co wydaje się tym bardziej ciekawe, że jak ustaliliśmy - większość biegaczy pochodzi z miast, zwłaszcza dużych. Bieganie miejskie po osiedlowych chodnikach uprawiają tylko 3 osoby mniej (23,82%). Zaledwie 4% biegaczy wybiera bezdroża. Kobiety trochę chętniej wybierają miasto (29%) niż mężczyźni (23%), co zapewne wiąże się z ich poczuciem bezpieczeństwa. Zdecydowanie najczęściej wolimy trenować sami (83%), dużo rzadziej w grupie (17%).
Jaki jest Twój ulubiony dystans? rys. Magdalena Ostrowska-Dołęgowska
Jaki jest Twój ulubiony dystans?
Ulubionym dystansem polskiego biegacza jest dycha (42%), zaraz za nią półmaraton (26%) a tylko 10% biegaczy lubi się z piątką. Co ciekawe wśród innych wymienianych dystansów sporym powodzeniem cieszą się biegi ultra ? zwłaszcza te na 100 km. Maraton nie jest może naszym ulubionym dystansem (13,5%), ale dla prawie każdego biegacza ma w sobie coś magicznego. Ponad połowa z nas ma go już na swoim koncie (51%), chociaż częściej panowie (51%) niż panie (38%).
W jakich biegach najchętniej się ścigasz? rys. Magdalena Ostrowska-Dołęgowska
W jakich imprezach najchętniej bierzesz udział?
Jak często jeździmy na zawody? I co nas do tego motywuje? Jakie preferujemy imprezy? Otóż startujemy całkiem często ? kilka razy w miesiącu aż 20% z nas (częściej mężczyźni 21% niż kobiety (16%). Najwięcej, bo 34% wybiera się na zawody raz na kilka miesięcy. Zawody nie bawią 14% ankietowanych, raczej kobiet (20% nie startuje) niż mężczyzn (13%). Jeśli już decydujemy się na udział w imprezie to chętniej wybieramy te duże biegi na 1000-5000 zawodników lub imprezy lokalne do 1000 osób (po 34%). Małe, kameralne biegi do 100 osób preferuje tylko 5% z nas. Ale czy naszym podstawowym celem wyjazdu na imprezę jest ściganie się? Oj, tak! Startujemy, bo chcemy mieć cel do treningów (24%) i żeby poprawić życiówkę (13%), albo w obu tych powodów (12%). To najczęstsze odpowiedzi. Zwiedzanie okolicy czy spotkanie znajomych to rzadsze powody, które podaje około 5% z nas. Bardziej chętni do startowania są ludzie z dużych miast (37% ściga się raz na kilka miesięcy, 13% wcale), niż ze wsi (odpowiednio 26% i 20%).
