W ostatnim dniu mistrzostw Europy zawodniczki rywalizowały m.in w maratonie. Najlepsza okazała się Wołga Mazuronak. Białorusinka wygrała, mimo że na początku rywalizacji zmagała się z krwotokiem z nosa, cała zalała się krwią. Zawodniczka jednak nie chciała się poddać i nie zeszła z trasy.
Zawodniczka próbowała tamować krew, dlatego cała była pobrudzona krwią, jej koszulka, spodnie oraz ręce były czerwone.Piąta zawodniczka igrzysk w Rio była faworytką niedzielnego maratonu i okazało się, że przewidywania ekspertów się sprawdziły. Jakby tego było mało, kawałek przed metą Białorusinka pomyliła trasę.
W rezultacie udało jej się uzyskać czas 2:26:22, i o sześć sekund wyprzedziła Clemence Calvin. Izabela Trzaskalska zajęła dziesiąte miejsce.
Justyna Święty-Ersetić: Dopiero drugi raz w życiu widziałam, jak mój mąż płacze