Mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro w biegu maratońskim została zawieszona za doping

Kenijka Jemima Sumgong została zdyskwalifikowana na cztery lata. Co oznacza to, że nie będzie w stanie obronić tytułu na Igrzyskach w Tokio w 2020 roku.

Jemima Sumgong jako pierwsza Kenijka w historii triumfowała podczas Igrzysk Olimpijskich na dystansie maratonu. Dokładnie w 2016 roku jako 31-latka wywalczyła olimpijskie złoto na dystansie 42 km 195 m. W Rio uzyskała czas 2:24.04, a w kwietniu w Londynie 2:22.58.

W poprzednich latach biegaczka zawsze zajmował wysokie lokaty na prestiżowych maratonach na świecie.

2013 - II miejsce w Chicago z czasem 2:20:48
2014 - II miejsce w Nowym Jorku z czasem 2:25:10
2015 - IV  miejsce podczas mistrzostw świata w Pekinie

W organizmie Kenijki znaleziono doping - erytropoetynę (EPO). Badanie przeprowadzono w lutym (2017) w jej kraju podczas treningu.

Sumgong  twierdziła, że podczas pobytu w szpitalu w Nairobi, w Kenii, nieumyślnie zażyła EPO w celu leczenia ciąży pozamacicznej na sześć dni przed wykonanymi testami antydopingowymi. Według Kenijki niedozwolone środki miały trafić do jej organizmu poprzez transfuzję krwi. Biegaczka nie posiada jednak żadnych wiarygodnych dokumentów, które mogłyby potwierdzić jej słowa.

Możemy posunąć się do stwierdzenia, że próba wytłumaczenia, w jaki sposób substancja dostała się do jej ciała, graniczy z próbą oszustwa.

- twierdzi komisja antydopingowa z Kenii.

Co ciekawe, podobny los w październiku 2017 roku, spotkał jej treningową koleżankę - kenijską gwiazdę maratonów Rita Jeptoo.

Jemima Sumgong nadal może się cieszyć złotym medal z Igrzysk Olimpijskich w Rio 2016. Kara ma obowiązywać od 3 kwietnia 2017 roku, kiedy ogłoszono jej tymczasowe zawieszenie. Test antydopingowy został przeprowadzony 28 lutego 2017 roku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.