ASICS Dynaflyte - lekkość i amortyzacja [TEST BUTÓW DO BIEGANIA]

"3 lata prac i 300 prototypów zaowocowały najbardziej zaawansowaną technologią amortyzacji, jaką kiedykolwiek stworzył ASICS" - tak przynajmniej reklamuje nowy model butów biegowych sam producent. A jak jest w rzeczywistości?

Marka ASICS kojarzy się głównie z takimi hitami jak Cumulus, Nimbus czy Kayano. Mocno amortyzowane, wspierające stopę, stabilizujące. Nie kwestionuję, że to bardzo dobre produkty, jednak zdecydowanie nie są one dla mnie. Zatem ku mojej uciesze obserwuję, jak ta firma poszerza swoją ofertę. Najpierw zachwyciły mnie trailowe i stosunkowo minimalistyczne Gel-FujiRunnegade. Gdy wzięłam do ręki Dynaflyte wiedziałam, że czeka mnie z nimi miła przygoda.

ASICS Dynaflyte - lekkość i amortyzacjaASICS Dynaflyte - lekkość i amortyzacja Polska Biega

Pierwsze wrażenie

Dynaflyte to najlżejszy model treningowy ze stajni ASICS. Fani minimalizmu jednak zawiodą się: widoczna gołym okiem amortyzacja, 8 mm dropu (spadek pięta-palce), sztywny zapiętek wskazuje, że to model komfortowy, ale bez tendencji do rozleniwiania biegacza (taki fotel, a nie przepastna kanapa). Również waga buta nie może konkurować z wycieniowanymi butami do biegania naturalnego. 207 g przy rozmiarze 37 oznacza lekkość, ale nie minimalizm.

Ładny design również sprawia, że chce się buty po prostu założyć. Żółta pianka, żywy, kolorowy zapiętek i ciemny fiolet cholewki sprawia, że damski Dynaflyte jest energetyczny, a przy tym nie przesadnie jaskrawy.

ASICS Dynaflyte - lekkość i amortyzacjaASICS Dynaflyte - lekkość i amortyzacja Polska Biega

ASICS Dynaflyte w akcji

To but doskonale wykonany, jakby cały złożony z miękkości. Od środka umieszczono w nim puchaty materiał, dzięki któremu komfort biegania jest naprawdę duży. Nie ma problemów ze szwami czy innymi elementami, które mogłyby uwierać czy uciskać. Amortyzacja jest zdecydowanie odczuwalna, jednak stopa nie zapada się i nie pływa w bucie.

Pierwszy test odbył się na bieżni, podczas szybkiego treningu. Wypadły zaskakująco dobrze – sprężyste, nie zamulały. Nie jest to ultralekka startóweczka, ale ASICS Dynaflyte jest na tyle dynamiczny i sprężysty, że daje sobie radę szczególnie podczas dłuższych interwałów.

Dobrze sprawdziły się podczas długich wybiegań. Dobre trzymanie, komfort i amortyzacja nie zawiodły.

Niestety sporym minusem jest wentylacja. Miękki materiał od środka i gęsty splot cholewki sprawiają, że podczas cieplejszych dni noga się po prostu gotuje.

Podsumowanie

ASICS Dynaflyte to model stosunkowo uniwersalny. Osoby o  niskiej i średniej wadze będą z niego zadowolone jako z buta treningowo-startowego (szczególnie pod półmaratony i maratony), osoby cięższe mogą go używać podczas szybkich treningów oraz jako startówki.

Wysoko klasyfikują się pod kątem wygody, to naprawdę majstersztyk. Przy kolejnej odsłonie tego modelu warto jednak byłoby popracować nad wentylacją. Przy obecnej, bieganie podczas temperatury powyżej 20 stopni jest trochę strzałem w stopę. Jednak na jesień – idealne.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.