Otwieram paczkę, a tam kamizelka... z polarem. Trochę mnie to zaskoczyło, bo nie jest to częste rozwiązanie w biegowych rzeczach. Ale próbuję! Przecież w adidasie na pewno wiedzą co robią. Model Run Reversible Vest jest dwustronny. Z jednej strony czarny polar, z drugiej użyto delikatnego materiału znanego z kurtek-wiatrówek. Technologia climawarm dobrze utrzymuje ciepło blisko ciała, a dodatkowo chroni od wiatru.
Kiedy się sprawdziła? W chłodniejsze dni przy około 5-7 stopniach kamizelka była świetną dogrzewającą warstwą na rozgrzewce. Zarówno jako zewnętrzna warstwa lub jako warstwa grzejąca pod wiatrówką (dla zmarźlaków).
Dogrzewka, czyli zestaw adidas'a na chłodne dni [TEST] Polska Biega
Kamizelka adidas'a jest dobrze dopasowana do ciała, w trakcie treningu nie przesuwa się i nie trzeba jej co chwila poprawiać, co czasami jest konieczne przy tego typu ubraniach. Wykończona jest wysokim kołnierzem, którym można się ochronić przed zimnem. Ma dość wygodne, spore kieszenie, którym do ideały brakuje tylko ciut większego zamka, żeby łatwiej można było je otworzyć zimnymi rękoma.
Lepiej biegało mi się z warstwą polarową przy ciele. Było mi ciepło, komfortowo, a do tego nie odczuwałam zimnego wiatru. Przy odwrotnym założeniu cienki materiał chłonie wilgoć, więc taka kombinacja nie sprawdzi się przy mocniejszych aktywnościach. Ale jeśli ktoś potrzebuje czarnej, stonowanej kamizelki, którą się ogrzeje (na przykład na spacerze czy wyprawie w góry) to Run Reversible Vest na pewno się sprawdzi.
Dla mnie kamizelka adidas'a to ciekawe, praktyczne rozwiązanie i w nadchodzące chłodne dni będę z niej często korzystać.
Cena: 279 zł
Lekkie, cienkie spodnie wykonane z materiału ripstop to uzupełnienie kamizelki. Choć ze względu na mocny motyw graficzny lepiej stosować je osobno niż w zestawie, ale to kwestia gustu.
Run Graphic Pant dobrze sprawdzają się zarówno jako pierwsza, jak i druga warstwa.
Dogrzewka, czyli zestaw adidas'a na chłodne dni [TEST] Polska Biega
W niezbyt chłodne, ale wietrzne dni, możemy zakładać je jako jedyne ubrania na nogi. Dzięki technologii climalite nie będzie problemu z przyklejaniem się materiału do ciała, bo dobrze odprowadzają wilgoć od ciała.
W naprawdę chłodne dni używałam ich na treningach jako dodatkowej warstwy, zakładanej na legginsy. Super chronią od wiatru, a przez to, że są zrobione z bardzo lekkiego materiału nie miałam poczucia, że jestem „opatulona” i nie było problemu z pełnym zakresem ruchów. Mają wygodny krój, nie ograniczają ruchomości, więc można w nich zrobić nie tylko porządny biegowy trening, ale i dobrą, dynamiczną rozgrzewkę. Sprawdzają się też jako dodatkowa warstwa, kiedy musimy dojechać na trening lub z niego wrócić, a temperatura nie rozpieszcza. Do ideału brakuje im tylko możliwości zakładania ich bez zdejmowania butów. Po ciężkim treningu, kiedy nogi się lekko chwieją przebieranie na parkingu i stanie na jednej nodze nie jest łatwą sprawą. Choć zapewne wzmacnia mięśnie.
Spodnie od adidas'a wyposażone są w zapinane na zamek trzy kieszenie, dwie po bokach, jedną z tyłu. W pasie wykończone taśmą i wewnętrznym sznurkiem, na wysokości kostek szerokim ściągaczem.
Cena: 249 zł