17. PKO Poznań Maraton. Mezo: Niesamowita energia i najlepsi kibice w Polsce

Żadnych skarg na zamknięte ulice, zdrowa "kranówka" na trasie, specjalna infolinia z instrukcjami objazdów dla kierowców na czas trwania imprezy oraz według wielu - najlepszy doping w kraju. To nie złuda, a polska rzeczywistość. Nie wierzysz? Przyjedź 9 października na 17. PKO Poznań Maraton i się przekonaj.

Początek ogólnonarodowego trendu na masowe bieganie w stolicy Wielkopolski przypada na 2011 r.

Wtedy właśnie organizatorzy odnotowali największy skok frekwencji wśród uczestników królewskiego dystansu, czyli na 42,195 km. Na starcie maratonu pojawiło się 4702 osoby. Hossa utrzymywała się przez następne lata aż do ubiegłego roku. Wtedy to zaobserwowano... 1 proc. spadek w zapisach. Jeśli ktoś na podstawie tego wyniku zaczął wysnuwać zbyt daleko idące wnioski, wieszczyć początek końca tzw. boomu na bieganie, to wiosną tego roku mógł się przekonać, w jak wielkim był błędzie.

Kwietniowy 9. PKO Poznań Półmaraton, który był rozgrywany w strugach deszczu przyciągnął aż 11 351 biegaczy! – Pogoda nie dopisała, to fakt, ale atmosfera była niesamowita. Kibice wspierali nas na całej trasie. Ich spontaniczny i głośny doping wszystkim dodawał skrzydeł – mówiła Katarzyna Bujakiewicz, aktorka, która pokonała dystans 21 km w czasie 2 godzin i 17 minut.

„Wyjątkowa energia”

W Poznaniu nie tylko organizuje się jeden z największych maratonów i półmaratonów w Polsce. Miasto jest również gospodarzem największej imprezy triathlonowej oraz miejscem niezwykłego biegu, w którym to meta, czyli samochód, goni tysiące zawodników nie tylko z kraju, ale z całego świata. W ubiegłorocznym Poznań Maratonie wystartowali zawodnicy z 29 państw.

Co takiego wyjątkowego ma to miejsce, że przyciąga medialne imprezy sportowe, a wraz z nim tłumy uczestników? Bo przecież tajemnica tkwi nie tylko w przepysznych rogalach świętomarcińskich, które skądinąd są znakomitą opcją na przedmaratońskie śniadanie...

Mezo na mecie Poznań MaratonMezo na mecie Poznań Maraton Nagorek Kamil www.eXpedi.pl

– Perfekcyjna organizacja, ciekawa trasa i przede wszystkim najbardziej energetyczni kibice w Polsce. Startowałem w wielu miejscach w naszych kraju, ale na najlepsze wsparcie zawsze mogłem liczyć właśnie w Poznaniu – tłumaczy Jacek „Mezo” Mejer, znany raper i bardzo szybki biegacz, który 9 października w Poznaniu wystartuje na królewskim dystansie. – Dla mnie, jak i dla wielu tysięcy biegaczy, to będzie wydarzenie sezonu. Szykuję się na bardzo mocny bieg. Chciałbym pokonać maraton poniżej 2 godzin i 50 minut. Będzie ciężko, ale wierzę, że przy tym niesamowitym wsparciu fanów, którzy znów ustawią się przy trasie, dam radę i osiągnę ten cel. Pierwszy raz w życiu będę próbował przebiec cały dystans w tempie poniżej 4 minut na kilometr. Mam ambitne cele, ciężko trenuję i cały czas się rozwijam. To sport, który ciągle mnie fascynuje, podobnie jak całe środowisko biegowe, w którym się bardzo fajnie odnajduję.

Infolinia i ulotki do mieszkańców

Organizacja maratonu to gigantyczne przedsięwzięcie. W Poznaniu wiąże się to m.in. z zamknięciem połowy miasta na wiele godzin. Sparaliżowany ruch uliczny, kilometrowe korki, to często utrapienie niedzielnych kierowców, którzy właśnie tego jednego dnia nie mogli sobie odmówić skorzystania z samochodu. – Proszę sobie wyobrazić, że w ubiegłym roku, ani podczas wiosennego półmaratonu, nie otrzymaliśmy ani jednej skargi od zbulwersowanego mieszkańca. Ani jednej! – mówi Łukasz Miadziołko, dyrektor 17. PKO Poznań Maratonu.

Mezo na mecie Poznań MaratonPIOTR SKÓRNICKI

Jak to możliwe? – Od ubiegłego roku prowadzimy specjalną infolinię dla kierowców i mieszkańców, którzy w trakcie trwania maratonu chcą się pilnie przedostać przez miasto. Nasi pracownicy udzielają instrukcji i podpowiadają, jak najszybciej ominąć trasę zawodów – zdradza Miadziołko. – Nie słyszałem, żeby w innym mieście organizatorzy robili coś podobnego.

„Święto całego miasta”

To nie koniec. Przed zbliżającym się wydarzeniem, do mieszkańców Poznania organizatorzy wysłali 46 tys. ulotek z informacjami o utrudnieniach, związanych z maratonem. – Zachęcaliśmy w nich poznaniaków również do wyjścia na ulice i kibicowaniu tysiącom biegaczy – dodaje Miadziołko. – Podczas wiosennego półmaratonu kibice dali czadu, więc mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie. To nie jest tak, że organizujemy wielką imprezę dla samych biegaczy, a po jej zakończeniu zwijamy sprzęt, nie interesując się opiniami reszty poznaniaków. Zależy nam, żeby maraton był prawdziwym świętem całego miasta, w którym aktywnie uczestniczy jego jak największa część.

16 PKO Poznan Maraton16 PKO Poznan Maraton PIOTR SKÓRNICKI

Wiele wskazuje na to, że w kolejnych latach komunikacja z mieszkańcami Poznania będzie jeszcze lepsza. W trakcie trwania 17. PKO Poznań Maratonu organizatorzy zamierzają testować aplikację Waze, kupioną przez Google, służącą do monitorowania miejskiego ruchu w trakcie rozgrywanych zawodów, np. maratonu. – To narzędzie pozwoli nam uzyskiwać jeszcze bardziej dokładne informacje o tym m.in. gdzie zawodnicy już przebiegli, które ulice zostały otwarte, a w którym miejscu jeszcze napotkamy utrudnienia – tłumaczy Miadziołko.

„Uczymy się od najlepszych”

Decydując się na start w maratonie możemy być pewni, że organizatorzy zaskoczą nas czymś nowym. W ubiegłym roku dla przykładu absolutnym hitem okazała się... woda z kranu. Biegaczom na punktach odżywiania zamiast wody źródlanej z plastikowych butelek, podawano właśnie „kranówkę”. To efekt współpracy z miejską firmą wodociągową Aquanet i zarazem pierwszy w Polsce nowatorski pomysł, który zastosowano na imprezie biegowej. Woda kranowa, z której podczas zbliżającej się edycji biegacze również będą się wspomagać na trasie, wszystkie normy polskie i unijne. Zawiera dużo wapnia, magnezu, sodu i potasu. Szczególną rolę odgrywa ten pierwszy makroelement, główny składnik naszych kości. Spełnia również ważną funkcję w systemie nerwowym, krwionośnym i w przemianach metabolicznych. W dodatku uspokaja podczas biegu.

16 PKO Poznan MaratonPIOTR SKÓRNICKI

– Bierzemy przykład od najlepszych. Obserwujemy organizację największych tego typu imprez na świecie. Prostym pomysłem z „kranówką” zainspirowaliśmy się na maratonie w Berlinie, w którym co roku startuje około 40 tys. biegaczy – wyjaśnia dyrektor Miadziołko. – Z roku na rok chcemy się rozwijać, organizować jeszcze bardziej atrakcyjne imprezy i być prawdziwym magnesem dla biegaczy z całej Polski.

http://marathon.poznan.pl/

 PKO Poznań Maraton PKO Poznań Maraton PKO Poznań Maraton

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.