Wybrał się na trening i... znalazł coś, co ludzie uznali za historyczny skarb [ZDJĘCIA I WIDEO]

Znacie Grzegorza Portowego Biegacza? Na jednym z ostatnich treningów odkrył miejsce, które okazało się historycznym bunkrem.

To był jeden z normalnych treningów Grzegorza. Jednak chwilę wcześniej na Bałtyku panował sztorm, który - jak określono w materiale telewizyjnym umieszczonym powyżej - zabrał plażę, ale odkrył to, co było w niej ukryte. Zjawisko meteorologiczne odsłoniło bunkier, który był ukryty w wydmie przez 60 lat.

Dawne władze komunistyczne podczas zimnej wojny przeobraziły Półwysep Helski w twierdzę. Hel podczas PRL-u był skutecznie strzeżony. Wobec tego krył i nadal kryje mnóstwo tajemnic. Wzdłuż lądu rozpościerały się kilometrowe umocnienia, które pełniły funkcję obronną. Odkryty przez sztorm i Grzegorza bunkier był częścią tej fortyfikacji. 

Właśnie takie sytuacje pokazują, że bieganie niesie za sobą mnóstwo ciekawych przygód. Nigdy nie wiemy, co może nas spotkać przy pokonywaniu kilometrów. Grzegorz zapewnia, że takie sytuacje są doskonałą promocją jego ulubionej aktywności fizycznej.

Biegacz jest również zapalonym fotografem, postanowił więc udokumentować odkryty bunkier genialnymi fotografiami. Pod jego zdjęciami na profilu pojawiło się mnóstwo komentarzy. Użytkownicy Facebooka snuli nawet domysły, że widoczne na zdjęciach wejście prowadzi może do złotego pociągu i jest czymś niezwykle wartościowym. Choć przypuszczenia pobudziły wyobraźnię, odkryte miejsce okazało się po prostu opuszczonym bunkrem.

Zobaczcie zdjęcia:

Jeśli chcecie poznać historię tego biegacza, przeczytajcie nasz artykuł TUTAJ.

WIĘCEJ PODOBNYCH HISTORII ZNAJDZIESZ TUTAJ

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.